Sala wystawowa Kunstkamery z interesującym stropem Kunstkamera jak wiele rewolucyjnych jak na swój czas pomysłów, zawdzięcza swoje istnienie Piotrowi I. Podobno car przechadzając się po nabrzeżu Newy zauważył na brzegu niezwykłą sosnę. Jedna z jej gałęzi wyginała się i znowu wrastała w pień. Anomalia ta zwróciła uwagę cara, który uznał to miejsce za doskonałe dla założenia muzeum osobliwości - sosna przedstawiała dokładnie to, co chciał oddać w idei swoich zbiorów. Car kazał zrąbać drzewo, a charakterysty fragment, który tak go natchnął zajmował honorowe miejsce w muzeum - do dziś można go zobaczyć w budynku Kunstkamery.

Budynek Kunstkamery Charakterystyczny gmach z wieżą i fasadą o seledynowej barwie na Wyspie Wasiliewskiej to pierwszy kamienny budynek użyteczności publicznej Petersburga a drugi w Europie zbudowany specjalnie dla potrzeb muzeum, to również najstarsze muzeum Rosji.

Podczas swoich podróży po Europie Piotr I odwiedził wiele gabinetów osobliwości. Sam zresztą interesował się anatomią i to nie tylko w teorii - podobno sam potrafił przeprowadzić proste operacje, własnoręcznie wyrywał też zęby (zbiór takich zębów wchodzi w skład stałej ekspozycji muzeum). W końcu car zakupił w Europie pierwsze eksponaty i sam rozpoczął budowanie swojej kolekcji. Zbiory kilkakrotnie zmieniały miejsce ekspozycji a kolekcja szybko sie rozrastała. W końcu car zdecydował zbudować dla niej specjalny gmach i udostępnić swoje zbiory dla publicznego pożytku. Muzeum otwarto dla zwiedzających w 1728 r. – sam car nie doczekał otwarcia, zmarł trzy lata wcześniej.

Etnografia indian Północnej Ameryki Gmach Kunstkamery mieści dziś w swoich wnętrzach Muzeum Antropologii i Etnografii, gabinet osobliwości, obserwatorium astronomiczne i bibliotekę, ma tu również swoją siedzibę Rosyjska Akademia Nauk. Naukowcy rosyjscy i radzieccy przez trzy stulecia uzupełniali i opracowywali w Kunstkamerze bezcenną kolekcję materiałów dotyczących historii i etnografii różnych ludów świata – Ameryki Północnej, Afryki, Japonii, Indii, Chin, Mongolii i innych. Pomimo bogactwa zbiorów etnograficznych, Kunstkamera kojarzy się jednak przede wszystkim ze zbiorem anatomicznych anomalii, które kolekcjonował car. Eksponaty „urodów” trafiały do Kunstkamery z całej Rosji – car wydał w tym celu stosowny ukaz, który zapewniał nagrodę pieniężną dla każdego, kto przekaże do kolekcji ciało z wrodzonymi deformacjami (preparpwano je na miejscu), zaś za zatajenie takich „potworków” groziła surowa kara. Szkielety z dodatkowymi głowami i zakonserwowane w spirytusie preparaty ukazujące różnego rodzaju deformacje płodów ludzi i zwierząt pozostawiają silne wrażenie. T o zdecydowanie nie jest wystawa dla ludzi o słabych nerwach i żołądkach - przypadki omdleń wśród zwiedzających wystawę nie są wcale rzadkością, zwłaszcza wśród dzieci. W sali mieszczącej wystawę anatomiczną obowiązuje ścisły zakaz fotografowania - trochę szacunku dla zmarłych!
Zbiory afrykańskie Wiele eksponatów zgromadzonych w murach Kunstkamery na stałe weszło do miejskiego folkloru i doczekało się własnych, fantastycznych legend. Warto wspomnieć o szkielecie należącym do mierzącego prawie 2 metry i 30cm. Flamandczyka Nikolaia Burżua, którego Piotr I poznał podczas pobytu we Francji w 1717 r. Car ściagnął olbrzyma do Rosji i uczynił swoim osobistym lokajem (do tej pory Burżua zarabiał na życie pokazując się za pieniądze). Nikolai Burżua umarł w 1724 r. zaś jego szkielet został przekazany dla kolekcji Kunstkamery. W 1747 r. w wyniku wielkiego pożaru budynku ucierpiała duża część zgromadzonych eksponatów – gdzieś zawieruszyła się również czaszka ogromnego Flamanda. Pracownicy muzeum postanowili przytwierdzić do szkieletu inny czerep pasujacego wielkością w charakterze zamiennika. Nie mieli z tym większych problemów, bo w magazynach Kunstkamery najróżniejszych czaszek było całe mnóstwo. Podobno od tej pory, szkielet snuje się nocami po salach muzeum w poszukiwaniu swojej głowy.

Druga legenda, tym razem związana z okresem blokady Leningradu , dotyczy figury papuaskiego wojownika z naciągniętym łukiem ze zbiorów afrykańskich. Podczas jednego z niemieckich nalotów ścianami gmachu Kunstkamery wstrząsnęła silna ekspolozja bomby lotniczej, która spadła niedaleko budynku. W tym momencie cięciwa łuku Papuasa zwolniła się a strzała poleciała w kierunku Niemiec. Nowy duch wstąpił w wynędzniałych i głodnych pracowników muzeum – zwycięstwo musi być blisko, skoro nawet Papuasi stoją po stronie Rosji w wojnie z nazistami.

Ciakawostki:

- W miejskim folklorze Petersburga istnieje przysłowie „W Kunstkamerze był, a słonia nie widział”. Oznacza to, że pod gąszczem małych, nieistotnych szczegółów umyka nam najważniejsze.

- Zbiory Kunstkamery były w pewnym momencie tak ogromne, że w 1836 r. Rosyjska Akademia Nauk postanowiła otworzyć kilka nowych muzeów na ich podstawie. Tak powstały m.in. Muzeum Botaniczne, Zoologiczne i Etnograficzne.

- W początkowym okresie działalności Kunstkamery ludzie odwiedzali ją niechętnie. Nie było jeszcze w Rosji tradycji otwartych muzeów, ludzi nie interesowało samokształcenie, a zbiorów anatomicznych cara zwyczajnie się bano. Oprócz braku opłat za zwiedzanie muzeum wprowadzono dodatkową zachetę – zwiedzających częstowano wódką lub winem, zapewne dla kurażu.

Informacje:

Adres: Universitetskaya nab. 3 (Университетская наб., д.3)
Najłatwiej dostać się do Kunstkamery piechotą ze stacji metra Admiralteyskaya (ok. 15 min.)
Muzeum otwarte w godzinach 11.00 – 19.00
Zamknięte: poniedziałki, ostatni wtorek każdego miesiąca
Cena biletu: 250 rub. - dorośli, 50 rub.- uczniowie, studenci, emeryci
Strona: www.kunstkamera.ru





Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Ciekawostki

Fragment pomnika poświęconego ofiarom politycznych represji. "Martwa" połowa głowy sfinksa skierowana jest w stronę niesławnego aresztu śledczego - "Krzyży".

Facebook